Łączność szerokopasmowa społeczności Wilson okazuje się cenna podczas wybuchu koronaawirusa
Data opublikowania:Michelle Galloway jest doświadczoną nauczycielką historii w szkole średniej Fike. Zna wszystkie sztuczki po ponad 30 latach w klasie. Ale nic nigdy nie przygotowało jej do prowadzenia zajęć online.
„To było najbardziej frustrujące doświadczenie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem w nauczaniu” – powiedział Galloway.
I nie stało się tak dlatego, że nie czuła się komfortowo w stosunku do technologii. Po prostu nie miała niezawodnego łącza internetowego w swoim domu w hrabstwie Wilson.
„Słyszałam około 1/3 tego, co mówili moi uczniowie, i musiałam prosić jednego z nich, aby powtórzył trzy, czasem cztery razy” – powiedziała.
I wtedy z pomocą wkroczyła społeczność szerokopasmowa firmy Wilson. Greenlight położyła ponad 3000 stóp kabla światłowodowego, aby połączyć Galloway ze swoimi uczniami. Teraz z łatwością prowadzi zajęcia.
„To studium przypadku ponownie potwierdziło tę tezę, anegdotycznie, w odniesieniu do wszystkich osób potrzebujących dostępu do sieci, a także do danych, które obecnie widzimy” – powiedział Will Aycock, dyrektor generalny Greenlight.
Greenlight to jedyna państwowa usługa internetowa będąca własnością społeczności i na przestrzeni lat zauważyła, że tradycyjni dostawcy Internetu odrzucili ją.
Podczas wybuchu koronaawirusa elastyczność rodzinnego miasta okazuje się nieoceniona dla ludzi takich jak Galloway.
„Staramy się dotrzeć do osób z największymi potrzebami tak szybko, jak to możliwe, ponieważ potrzeby wychodzą już na pierwszy plan” – powiedział Aycock.
Od wybuchu epidemii firma Greenlight pozyskała 150 nowych klientów i zaobserwowała gwałtowny wzrost ruchu wychodzącego. Między lutym a kwietniem ruch wychodzący wzrósł o 23 procent w godzinie 9:00 i 44 procent w południe. Jest to prawdopodobnie spowodowane wzrostem liczby połączeń konferencyjnych online.
„Zdolność do wchłonięcia tego wzrostu liczby przesyłanych plików naprawdę przekłada się na wartość łączy szerokopasmowych nowej generacji” – powiedział Aycock.
Władze miast mają nadzieję, że pomoże to w udowodnieniu tezy, którą starali się przedstawić od początku projektu. Szybki internet nie jest już luksusem.
Oryginalne źródło artykułu: WRAL