Karolina Północna wygrywa Puchar Dobrobytu 2018

Data opublikowania:

autorstwa MARKA ARENDA

To tak, jakby krótkotrwały eksperyment HB2 w Karolinie Północnej nigdy się nie odbył. Pamiętacie niefortunny tzw. projekt ustawy o łazienkach, który w 2016 roku zagroził perspektywom rozwoju gospodarczego miasta? Nie będziemy tego tutaj powtarzać, ale sprawa jest już bezprzedmiotowa, a firmy duże i małe, krajowe i zagraniczne inwestują w Karolinie Północnej z tych samych powodów, dla których robili to od zawsze – zdrowej podaży pracowników pomimo bardzo niskiego bezrobocia , korzystny klimat i położenie w połowie drogi na wschodnim wybrzeżu, dwa międzynarodowe lotniska oraz sektory przemysłu, takie jak IT, biotechnologia i przemysł lotniczy, które przyciągają nowe inwestycje.

„Podstawy, które od dawna przyciągają firmy, naprawdę niewiele się zmieniły” – mówi Chris Chung, dyrektor generalny Partnerstwa na rzecz Rozwoju Gospodarczego Karoliny Północnej (EDPNC). „Należą do nich wysoka jakość życia, cieszące się dobrą renomą instytucje edukacyjne i wzrost liczby ludności, w związku z czym wiele osób kończących szkołę lub w połowie kariery zawodowej przenosi się tutaj w poszukiwaniu pracy lub jej poszukuje, a wszystko to pogłębia pulę talentów . Mamy dużo migracji ze Środkowego Zachodu i Północnego Wschodu”.

A położenie Karoliny Północnej na południowym wschodzie nie szkodzi. Stany w tym regionie ponownie mają kontrolę nad 10 najbardziej konkurencyjnymi stanami, a zaledwie kilka stanów spoza regionu – Michigan, Ohio i Iowa – znajduje się na tym szczeblu (zobacz metodologię na s. 100). Tegoroczny Puchar Dobrobytu trafia do Departamentu Handlu Karoliny Północnej i EDPNC, agencji na szczeblu stanowym stojących za ostatnim z serii takich zwycięstw stanu Tar Heel.

Nie skreślaj jeszcze wpływu rachunku za łazienkę.

„HB2 to istotny element tego, o czym mówimy — nie jest to coś, o czym nie powinniśmy mówić” – mówi Sekretarz Handlu Anthony Copeland. „W marcu minęła pierwsza rocznica uchylenia HB2 i 10. rocznica udzielenia pomocy Bear Stearns. Obydwa są istotne, ponieważ w ciągu pierwszych trzech lat tego stulecia Karolina Północna straciła więcej miejsc pracy w przemyśle wytwórczym niż ktokolwiek inny. Dokonaliśmy czegoś w rodzaju ożywienia gospodarczego, co doprowadziło do tego, z czym wszyscy mieli do czynienia w 2008 r. — Wielkiej Recesji. W zeszłym roku” – kontynuuje – „jedną z rzeczy, o które zlecił mi gubernator Cooper, było przywrócenie stabilności w procesie rozwoju gospodarczego – przewidywalności i stabilności. Przez pewien czas panowała niepewność co do zachęt, Departament Handlu został zrestrukturyzowany, a potem powstał HB2. Korporacyjna Ameryka nie była pewna, z którą Karoliną Północną ma do czynienia. Celem było zatem przywrócenie stabilności procesu. Współpracując z członkami po obu stronach konfliktu, osiągnęliśmy ten cel dzięki przywództwu gubernatora”.

Rankings

Czego chcą firmy 

Przejdźmy szybko do roku 2018, a Departament Handlu po raz pierwszy od 2006 r. utworzy 22 000 miejsc pracy, mówi Copeland. Dlaczego? Po pierwsze, ponieważ klimat biznesowy w Karolinie Północnej przywraca przewidywalność.

„Sam prowadzę działalność gospodarczą i realizuję biznesplan, wiem, że firmy chcą wyeliminować całą niepewność, jaką tylko mogą, w procesie [inwestycji kapitałowych]” – mówi. „Firma przeprowadzająca się, przenosząca lub rozwijająca chce wyeliminować czynniki ryzyka. Chcą wiedzieć, że jest tam siła robocza, Departament Transportu i inne agencje będą partnerami w tym procesie, ale w szczególności w zakresie zachęt. Jeśli negocjujesz te i ulgi podatkowe, a one się zmieniają – cóż, straciłeś cały ten impet, a to są pieniądze”.

Praktycznie w każdej dyskusji, jaką sekretarz prowadzi z potencjalnymi inwestorami w Karolinie Północnej, wyłaniają się trzy wspólne mianowniki.

„Na pierwszym miejscu jest siła robocza” – mówi. „Po drugie, czy członkowie obu stron konfliktu i urząd gubernatora będą współpracować, aby pomóc im w przeprowadzce, czy to w drodze nowego ustawodawstwa, czy innych środków. Zaspokoiliśmy to wszystko. Kolejnym czynnikiem są już istniejące zachęty ustawowe. Czy otrzymają w przyszłości to, co zostało obiecane, i jest to dla nich wygodne. Udało nam się to zrobić od początku ubiegłego roku.”

„Talent jest zawsze na szczycie listy” – zgadza się Chung z EDPNC – „tym bardziej w silnej gospodarce i ograniczonym rynku pracy. Chcą wiedzieć, skąd to się bierze, jakiego rodzaju partnerstwa mogą nawiązać z uniwersytetami i szkołami wyższymi i być może, w jaki sposób mogą dotrzeć do szkół średnich lub wcześniej, aby zacząć przygotowywać ludzi do pracy w tej branży”.

Potrzebują także przestrzeni do robienia tego, co robią.

„Prawie zawsze decyzja o wyborze lokalizacji uwzględnia aspekt nieruchomości” – mówi Chung. „Mówimy naszym partnerom, że muszą mieć dostępny produkt. Możesz mieć świetny klimat biznesowy, świetną siłę roboczą i świetną lokalizację, ale jeśli nie masz gdzie przedstawić potencjalnej perspektywy w postaci terenów do zagospodarowania lub istniejących, nowoczesnych budynków, może to dyskwalifikować, zanim zaczną angażować się w działalność gospodarczą wspólnota deweloperska”.

 

Przeczytaj cały artykuł Tutaj.