Dyrektorzy IBM i Duke Energy omawiają trendy, przyszłość i zrównoważony rozwój

Data opublikowania:

przez Jasona Parkera

Jako kluczowy aspekt dostosowania operacji biznesowych do celów zrównoważonego rozwoju firmy, IBM wywiera presję na swoich 11 000 globalnych dostawców, aby zobowiązali się do przestrzegania, a następnie śledzenia i publicznego raportowania w trzech obszarach, powiedział Louis Ferretti, dyrektor projektu ds. ryzyka łańcucha dostaw, ochrony środowiska i zgodności programów w IBM jako panelista w rozmowie na temat zrównoważonego rozwoju podczas wirtualnego wydarzenia RTRP 2021 State of the Region na początku czerwca.

Ferretti, który pracuje w biurze firmy Research Triangle Park, zauważył, że o cokolwiek firma prosi swoich dostawców, firma również wdraża lub już wdrożyła, w tym zaktualizowane zobowiązanie dotyczące redukcji emisji gazów cieplarnianych.

W lutym IBM ogłosił, że do roku 2030 poziom emisji gazów cieplarnianych osiągnie zero netto.

Firma prosi swoich dostawców – zarówno dostawców pierwszego, jak i drugiego rzędu – o wykazanie zaangażowania w redukcję emisji gazów cieplarnianych, recykling i zmniejszenie całkowitego zużycia energii, powiedział Ferretti, a następnie zwraca się do firm o publiczne ujawnienie tych wysiłków w celu zachowania przejrzystości.

„Chcemy wykorzystać nasze znaczące wpływy, aby wpłynąć nie tylko na naszych dostawców pierwszego rzędu, ale także naszych dostawców drugiego rzędu, aby podążali w tym kierunku” – powiedział Ferretti.

Według Ferrettiego IBM wydaje około $25 miliardów rocznie na swój łańcuch dostaw, a $20 miliardów ma charakter pośredni, co oznacza, że nie jest on wydawany na sprzęt, ale raczej na usługi dla IBM lub jego klientów.

„Kiedy mamy do czynienia z naszą dużą bazą dostawców, pozostajemy spójni z naszym kierunkiem” – dodał Ferretti. „Kryzys klimatyczny jest jednym z najpilniejszych problemów naszych czasów” – dodał.

„Widzimy, że od samego początku naszej działalności, w całej naszej działalności, wszyscy jesteśmy zaangażowani” – zauważył. I to globalnie, nie tylko w ośrodku Research Triangle Park czy w Stanach Zjednoczonych, ale we wszystkich 175 krajach, w których firma działa, powiedział Ferretti. „Firmy nie będą obecne na rynku w przyszłości, jeśli nie skupią się na zrównoważonym rozwoju” – podsumował.

DUKE ENERGY ZAINWESTUJE W CZYSTSZĄ ENERGIĘ, ZMNIEJSZA EMISJĘ O 50% DO 2030 ROKU

„ESG nie jest nową koncepcją dla Duke Energy” – powiedział Stephen De May, prezes Duke Energy w Karolinie Północnej. „Jesteśmy dumni, że od 15 lat znajdujemy się w indeksie zrównoważonego rozwoju Dow Jones”.

„Jesteśmy tylko jedną z siedmiu firm, a w Stanach Zjednoczonych są dziesiątki firm podobnych do naszej, ale jesteśmy jedną z zaledwie siedmiu spółek znajdujących się w tym indeksie” – dodał.

Firma obsługuje 3,5 miliona kont, czyli około 7 milionów osób w Karolinie Północnej, powiedział De May i zatrudnia 16 000 osób w całym stanie.

„Nasz zasięg jest naprawdę duży z perspektywy korporacyjnej, ale tym, co naprawdę sprawia, że ESG ma kluczowe znaczenie dla naszej firmy, jest fakt, że zapewniamy naszym klientom podstawową usługę: energię elektryczną” – powiedział De May.

„Wytwarzanie energii elektrycznej wywiera ślad na środowisku, a zarządzanie tym śladem środowiskowym przy jednoczesnym zapewnianiu naszym klientom niezawodnej energii po przystępnej cenie jest obecnie jedną z najważniejszych rzeczy, które robimy jako firma”.

Firma zobowiązała się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 50% do 2030 r., co, jak zauważył De May, może nie wydawać się znaczące w porównaniu z innymi firmami – na przykład IBM. „Może wydawać się to mniej ambitne, ale dla sektora energetycznego jest ambitne” – argumentował.

Firma planuje osiągnąć zero netto w zakresie emisji dwutlenku węgla do 2050”, powiedział De May i rozważa również ustalenie celów związanych z produkcją metanu.

„Nasi klienci coraz bardziej chcą czystszej energii” – powiedział De May. „Najczystsza energia to ta, której nie trzeba wytwarzać” – stwierdził, omawiając sposoby, w jakie Duke Energy ogranicza swój własny wpływ, w tym konsolidacja swojej siedziby w Charlotte aż do Duke Energy Tower.

„Próbujemy zmniejszyć ogólne zużycie energii elektrycznej” – powiedział – „oraz maksymalne zużycie energii elektrycznej poprzez różne programy, zachęty i wykorzystanie technologii”.

Zmniejszenie szczytowego zużycia energii obniży ogólny koszt produkcji energii, ponieważ będzie mniejsze zapotrzebowanie na dodatkowe obiekty, powiedział De May.

Karolina Północna jest już przygotowana na objęcie przewodnictwa, argumentował De May, zauważając, że stan ten zajmuje obecnie trzecie miejsce w Stanach Zjednoczonych pod względem potencjalnej infrastruktury energii słonecznej. Według kwietniowego badania Karolina Północna zajęła pierwsze miejsce pod względem całkowitej liczby miejsc pracy na obszarach wiejskich związanych z czystą energią raport z E2 i 9. w sumie.

Przyszłość energetyczna Karoliny Północnej – i jej infrastruktura – będzie wyglądać inaczej niż dzisiaj, powiedział De May, podsumowując, że choć gaz nadal będzie odgrywał rolę, zostanie znacznie zmniejszony, a zamiast tego stan będzie dysponował „więcej energii słonecznej, magazynowaniem baterii w coraz większym stopniu będzie częścią energetycznego łańcucha wartości.”

„Zrównoważony rozwój już tu zostanie” – powiedział De May. „Rośnie konsensus co do tego, co musimy zrobić. Myślę, że przyszłością tej sytuacji będzie wpływ społeczności, koszt wpływu”.

Jest to krytyczny czynnik, który Duke Energy bierze pod uwagę, nawet jako firma ostatnio zwiększył koszt energii elektrycznej dla swoich klientów, po zatwierdzeniu przez Komisję ds. Usług Komunalnych Karoliny Północnej.

„Wielu naszych klientów ma obecnie trudności z opłaceniem swoich podstawowych usług, a gdy dodamy do tego rosnące koszty ponoszone przez tych klientów za czystszą energię, nie jest im łatwiej za to zapłacić, mimo że chcą czystszej energii” – powiedział De May. „W przypadku regionu Trójkąta Badawczego skupiamy się na upewnieniu się, że ta transformacja zostanie przeprowadzona w sposób sprawiedliwy, ekologiczny, ekonomiczny i zrównoważony, a także zawsze rozważny wpływ na klientów i tych, którzy muszą płacić”.

„Ten region był w przeszłości liderem w tego typu sprawach i ten region był liderem w zakresie polityki ochrony środowiska i uważam, że może być również liderem w kwestiach sprawiedliwości środowiskowej i sprawiedliwości gospodarczej, które będą wiązać się z kampanię na rzecz zrównoważonego rozwoju” – podsumował De May.

Pierwotnym źródłem: WRALTechWire